New school is coming.

Zostały nam nie całe dwa tygodnie wolności przed 10 miesięczną walką o oceny i siedzeniu przy książkach każdego dnia.Przed co tygodniowym wyczekiwanym weekend'em kiedy możemy odpocząć od nauki i spędzić czas leniuchując na kanapie.W całym roku szkolnym narzekamy , że chcemy w końcu odpocząć bo mamy dosyć nauczycieli i tego stresu czy zaliczymy dany przedmiot, czy też nie.Jednak w wakacje , gdy już nie mamy co robić i wszystkie plany uciekły nam z głowy chcemy jak najszybciej wrócić do szkoły, żeby wciąż się nie nudzić i tak w kółko.W tym roku gimnazjalistów , którzy wyszli już z tak zwanej "gimbazy" czeka bardziej dorosła droga i bardziej odpowiedzialne decyzje.Czeka nas za kilkanaście dni wejście na nową drogę życia , a mianowicie nowa szkoła,która pomoże nam odnaleźć się w danym zawodzie , który wybraliśmy kończąc gimnazjum.Z jednej strony się boje , nowe przeżycia , nowa nieznana sytuacja i nowe towarzystwo , nowa czysta kartka w życiu brzmi trochę strasznie.Trzeba będzie pracować nad opinią w szkole żeby nie narobić sobie nie potrzebnych problemów.Z drugiej strony się ciesze bo spełni się moje marzenie.Idę do szkoły,w której będę się uczyć na weterynarza.Skąd taki pomysł ?Od najmłodszych lat kocham zwierzęta i zawsze chciałam pracować w ich środowisku , móc im pomagać , dawać szczęście i się nimi opiekować.I właśnie w tym roku będę mieć tą okazje żeby rozwijać się w tym kierunku.Mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze i wszyscy zaczniemy rok szkolny z zapałem do nauki , życzę wszystkim powodzenia ! :)